Steve Jobs przewidział koniec Flasha, który oficjalnie nastąpi w 2020 roku

Steve Jobs przewidział koniec Flasha, który oficjalnie nastąpi w 2020 roku

Dwa dni temu, Adobe ogłosiło koniec wsparcia dla usługi Flash na komputerach stacjonarnych w 2020 roku. Ruch ten przewidział Steve Jobs siedem lat temu. W 2010 roku, Jobs podczas konferencji, na której odpowiadał na pytania pracowników Apple wspomniał, że nikt nie będzie używać Flasha w przyszłości, a zastąpi go HTML5. Jak widać nie mylił się i jego słowa właśnie się sprawdzają.

Pamiętam jak wszyscy użytkownicy starszych urządzeń z Androidem byli bardzo podekscytowani, że wspierają one właśnie animacje Flash. Teraz zapewne każdy cieszy się, że będzie miało to już niedługo swój koniec, ponieważ takie animacje mają bardzo duże skłonności do opóźnień.

Powodem takiej decyzji jest drastyczny spadek użytkowników, którzy odwiedzają strony Flash. W 2014 roku liczba takich odwiedzin każdego dnia wynosiła około 80 %, a w tym roku wynosi ona zaledwie 17 %. Adobe zakłada, że do 2020 roku udział będzie na tyle znikomy, że spokojnie może zakończyć wsparcie dla Flasha. Bezpieczeństwo było dużym problemem i dlatego też niektóre przeglądarki jak Firefox czy Opera przestały domyślnie włączać Flasha. Użytkownik sam decyduje, czy chce z niej skorzystać. Google przestało wyświetlać reklamy Flash w Chrome, zmieniając je na HTML5, a więc jest to zgodne z przewidywaniami Steve’a Jobsa.

Jak wiemy iPhone od zawsze nie wspierał Flasha i to nie błędy oraz zagrożenie bezpieczeństwa mogły być powodem takiej decyzji. Mówi się, że Jobs twierdził, iż utrudniony kontakt z Adobe w razie jakichkolwiek problemów mógłby przynieść niepożądane efekty. Jednak jeden z inżynierów Apple wspomina, że testowano Flasha na iPhone w 2008 roku, ale nie zrobiło to na nikim wrażenia, więc szybko zrezygnowano z pomysłu.

Mobile Flash swój żywot zakończył już w 2011 roku, jego odpowiednik Adobe Flash Player dla komputerów straci wsparcie już za trzy lata. Jego miejsce zastępuje HTML5.

Dodaj komentarz